Date: 2010/4/21
From: Piotr Kucharski
To: [wyższa półka]

Obiecane wyjaśnienia dot. serwisu freedns.sgh.waw.pl

Freedns pozwala ludziom trzymać domeny (zarejestrowane w NASK albo
gdzieś indziej) oraz zarządzać rekordami z nimi związanymi, a także
udostępnia te rekordy na żądanie. Taki internetowy skorowidz, co gdzie
jest, na przykład:

rocki.pl mail is handled by 10 mx1.rocki.pl.
mx1.rocki.pl has address 194.145.96.25
rocki.pl has address 62.129.197.166
rocki.pl name server fns1.sgh.waw.pl.
rocki.pl name server fns2.sgh.waw.pl.

Jak widać (a przynajmniej ja widzę od razu), poczta jest kierowana do
jakiegoś serwera SGH (poznaję po adresie IP 194.145.96.25), DNS jest
obsługiwany na freedns.sgh, zaś sama zawartość (strona WWW) jest na
serwerze 62.129.197.166 (= v009564.home.net.pl.) czyli w firmie Home.

Jeżeli hipotetycznie na rocki.pl pojawi się jakaś niegodna treść, to
dla fachowców jest oczywiste, że trzeba iść interweniować do Home,
żeby czy zabezpieczyli ślady/logi, czy żeby zablokowali dostęp.
Można, rzecz jasna, poprosić admina serweru DNS, żeby skasował wpisy
dot. domeny (żeby inne komputery nie
mogły się dostać do strony, takie wymazanie ze skorowidzu), ale to
zadziała tylko na chwilę, bo przeniosą DNS na inny serwis. Już lepiej
by było poprosić NASK, żeby w ogóle domenę skasowali. Ale oba
podejścia to i tak jest leczenie objawów, nie skutków -- lepiej
znaleźć źródło treści i się z nim rozprawiać.


I teraz o prawdopodobnych kłopotach.

Nikt oczywiście mi nic nie powiedział, ale doszły mnie nieoficjalne
słuchy, że fundacja Kidprotect wysłała pismo do SGH, że rzekomo
uczestniczymy (erm, uczestniczą, ależ ta identyfikacja z uczelnią
przez ponad dekadę mi się zapisała) w procederze pornografii
dziecięcej.

Konkretnie ponoć chodzi o stronę wybzykane.pl

Jeśli spojrzeć na rekordy DNS związane z tą domeną, to widzimy tak:

wybzykane.pl mail is handled by 1 ASPMX.L.GOOGLE.COM.
wybzykane.pl mail is handled by 5 ALT1.ASPMX.L.GOOGLE.COM.
wybzykane.pl mail is handled by 5 ALT2.ASPMX.L.GOOGLE.COM.
wybzykane.pl mail is handled by 10 ASPMX2.GOOGLEMAIL.COM.
wybzykane.pl has address 188.40.89.132
wybzykane.pl name server fns1.sgh.waw.pl.
wybzykane.pl name server fns2.sgh.waw.pl.

Jak widać, pocztę trzymają na serwerach Google, DNS na freedns.sgh, a
sama strona WWW na jakimś serwerze w Niemczech
(188.40.89.132 = static.132.89.40.188.clients.your-server.de.)

SGH nie serwuje żadnych treści ze swoich serwerów, użytkownicy serwisu
Freedns nie wrzucają na SGH żadnych swoich plików. SGH nie uczestniczy
w jakikolwiek sposób w tym, co jest na tej (i wszystkich innych
obsługiwanych przez Freedns) stronie.

Dla laika, jak przypuszczam, ważne jest, że zobaczył "sgh.waw.pl", bez
analizy kontekstu, i napisał pismo -- i, jak podejrzewam, uczelnia z
tego powodu nie chce więcej utrzymywać tego serwisu. To nie pierwsze
takie pismo w historii SGH -- zgaduję, że ze dwa rocznie się trafiają
w różnych podobnych sprawach -- i wszystkie mają tak samo złego
adresata.

Jednak samą chęć zamknięcia serwisu rozumiem i nie mam żadnych
pretensji do decyzji zaprzestania udzielania gościny serwisowi
FreeDNS.

Pretensje mam do sposobu wprowadzenia tej decyzji w życie.

Z dnia na dzień, bez uprzedzenia, bez dyskusji, bez możliwości
przeniesienia na inny serwer w sposób, który nie dotknie innych
użytkownikow freedns, a przy okazji z pozbawieniem mnie osobiście
dostępu do konta, plików, poczty. Zamiast współpracy (ja ze
zrozumieniem się poddam decyzji zaprzestania gościny, a także
zaprzestania utrzymywania mojego konta studenckiego), zamiast
wspolpracy otrzymałem wręcz wrogie nastawienie i traktowanie,
odcinanie i modyfikowanie bez mojej zgody plików na moim koncie.

Ciągle mam nadzieję, że CI SGH przywróci mi (choćby tymczasowo) dostęp
do konta (poczta! przekierowanie bym sobie ustawił, żebym mógł czytać
pocztę), dostęp do moich serwisów i zacznie współpracować.

O tym, jak porządnie przenieść we współpracy, w kolejnym mailu.
Date: 2010/4/21
From: Piotr Kucharski
To: [wyższa półka]

Może zacznę od tego, dlaczego tak dążę do tego łagodnego przeniesienia.

Zwykłą stronę www można przenieść w jeden dzień, a jeśli mieć
dzień-dwa uprzedzenia, to nawet i w 5 minut (kwestia skopiowania
plików html i odpowiedniej zmiany rekordu dns, który wskazuje na adres
IP, gdzie strona się znajduje).

Natomiast sam serwis DNS jest bardzo fundamentalnie wpisany
w strukturę internetu, a przez to też obwarowany różnymi technicznymi
i proceduralnymi obostrzeniami:

a) adresy serwerow dns sa wpisane u roznych rejestratorow domen (dla
pl to bedzie NASK, ale dla com to sa setki roznych); czasami zmiana
takiego adresu dns u rejestratora wymaga faksu! a czasami zmiana (z
roznych powodow niezaleznych od uzytkownika) trwa miesiac lub dwa.
b) niektorzy uzytkownicy serwisu maja pokonfigurowane swoje serwery
i firewalle tak, zeby wpuszczac konkretne adresy IP (tu: freedns),
zmiany trwaja
c) wylaczenie serwerow freedns spowoduje kompletne znikniecie z sieci
tych ponad 30 tys. domen, ktore sa na nim utrzymywane, a to zupelnie
co innego, niz wylaczenie mojej prywatnej strony.

To wszystko powoduje, ze zmiany nie moga byc bardzo szybkie, a brak
współpracy ze strony SGH bardzo utrudni przeniesienie serwisu (nie
jest to niemożliwe, ale użytkownicy będą bardzo niezadowoleni). We
współpracy z SGH (różne zmiany nazw, przekierowania na nowe adresy,
wspomożenie w hurtowym przeniesieniu domen .pl w NASK, itp.) można to
sensownie przenieść. Ale nie w tydzień-dwa.

Jak rozumiem, obecny plan SGH dla FreeDNS to:
1. poinformowanie użytkowników, że serwis zostanie zamknięty, niech
się przenoszą, gdzie chcą, lub nie, ich problem.
2. po 2 miesiącach zamknięcie serwisu

Proponuję alternatywny wariant postępowania, tj. współpracę z SGH
w celu przeniesienia FreeDNS, zakładający kontynuację serwisu w innym
miejscu, wariant znacznie łagodniejszy dla użytkowników i pozwalający
SGH zachować dobre imię:

1. utworzenie nowego serwisu pod adresem freedns.42.pl (90% zrobione)
2. utworzenie nowych serwerów DNS poza SGH (50% zrobione)
3. wyłączenie na chwilę interfejsu www freedns.sgh
4. import danych z freedns.sgh do freedns.42
5. wstawienie na freedns.sgh informacji, że serwis na SGH zakończył
działalność, że dziękuje za gościnę i żeby iść na freedns.42
6. zmiana aliasu pocztowego freedns@sgh z chopin@sgh na freedns@42.pl
7. wysłanie informacji mailem (z nowego adresu) do wszystkich użytkowników
8. zmiana nazwy fns1.sgh i fns2.sgh, żeby wskazywaly na fns1.42
i fns2.42 (tzw. CNAME)
9. modyfikacja konfiguracji (starych) fns1.sgh i fns2.sgh, zeby
zaciągały nowe informacje z freedns.42 (ten punkt jest ważny dla osób,
którym powoli zmieniają wpisy)
10. wspólna prośba do NASK o hurtową zmianę wpisów NS dla domen .pl na
nowe nazwy i adresy ip
11. po jakimś czasie (miesiąc?) zmiana nazwy freedns.sgh, żeby
wskazywała bezpośrednio na freedns.42
12. po trochę dłuższym czasie (2-3 kwartały) można zupełnie wyłączyć
serwer DNS na (starym) fns1.sgh i wyłączyć alias pocztowy freedns@sgh

W ten sposob w dość krótkim czasie pozbywamy sie "sgh.waw.pl" 
z powiązań z domenami, a jednocześnie nie zakłócamy działania samych
domen oraz serwisu.
Date: 2010/4/21
From: Piotr Kucharski
To: [wyższa półka]

Zwracam się z uprzejmą prośbą o umożliwienie mi dostępu do mojego
konta (chopin@akson.sgh.waw.pl) w celu skopiowania danych, poczty,
programów i przeniesienia różnych prywatnych serwisów (np.
nerdquiz.sgh.waw.pl), a także w celu zrobienia przekierowania
pocztowego, żeby odzyskać dostęp do listów przychodzących na bieżąco.