Newsgroups: pl.pregierz
Date: Tue, 11 Jun 2013 13:33:37 -0700 (PDT)
Subject: Marceling
From: zmrogg@o2.pl
[...]X-Received: by 10.224.53.198 with SMTP id n6mr11705760qag.2.1370982818041;
        Tue, 11 Jun 2013 13:33:38 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.49.35.68 with SMTP id f4mr988376qej.0.1370982817955; Tue, 11
 Jun 2013 13:33:37 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!p1no4622299qaj.0!news-out.google.com!y6ni1724qax.0!nntp.google.com!ch1no4093170qab.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Complaints-To: groups-abuse@google.com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=78.105.21.123;
 posting-account=8mI5XgoAAAAdkXm_it_UDtMLvlA3Q9WL
NNTP-Posting-Host: 78.105.21.123
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <4c654b12-78ef-43d8-8b84-8fdc96dcc481@googlegroups.com>
Injection-Date: Tue, 11 Jun 2013 20:33:38 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.pregierz:2073377
.....
.....Marceling
.....---------
.....
.....W szkole byl Dzien Interesujacego Przedmiotu.
.....
.....Kazdy mial przyniesc jakas rzecz, ktora chcialby pokazac innym. Mial tez o niej krotko opowiedziec - piec minut, no chyba, ze bylyby jakies pytania. Byly to Cwiczenia z Debaty.
.....
.....Wiekszosc dzieci przyniosla oczywiscie swoje ulubione zabawki, i jeden tylko Marcel sie wylamal. Marcel ciagle sie wylamuje, tak ze od prawie poczatku kazdej klasy ma Zagrozenie. Poza tym mowi zle i dlatego pani musi go stale poprawiac.
.....
.....Marcel przyniosl wiec malego kotka.
.....
.....- No wiec to jest maly kotek, - powiedzial Marcel i pani poprawila go, ze nie zaczyna sie zdania od "No wiec".
.....
.....Naturalnie wszystkie dzieci od razu sie wokol niego skupily, bo zadna zabawka nie moze konkurowac z kotkiem, w dodatku calkiem malym. Wszyscy chcieli sie z kotkiem pobawic, a conajmniej go choc troche poglaskac, na co Marcel sie nawet zgadzal. 
.....Po jakims czasie padlo jednak pytanie o imie kotka i wtedy okazalo sie, za Marcel sobie nie przypomina zeby kotek kiedykolwiek jakies imie dostal.
.....
.....- Bo jest jeszcze calkiem nowy, - powiedzial Marcel i pani poprawila go znowu.
.....
.....Zaczela sie wiec dyskusja o tym jakie imie kotek powinien miec i jak sie w ogole dobiera imiona dla kotkow. Ale gdy juz tych imion wymyslono wiecej niz w ogole ktokolwiek widzial malych kotkow na raz, nagle pojawila sie niespodziewana trudnosc. Trzeba bylo sie zdecydowac na imie meskie albo zenskie, a nikt nie wiedzial czy maly kotek jest kotem, czy tez moze jednak kotka. 
.....
.....Po kotku niczego szczegolnego nie bylo w tej sprawie widac. Koty sa w ogole cale owiniete w futro, a gdy jeszcze sa male to jest ich dwa razy mniej za to futra maja dwa razy wiecej, czyli rozeznac sie jest wtedy cztery razy trudniej. Zreszta zadne z dzieci - nawet Marcel - i tak by nie wiedzialo jak to sprawdzic.
.....
.....Sprawa zrobila sie powazna i wygladalo juz na to, ze kotek dalej zadnego imienia miec nie bedzie. Ale wtedy Marcel powiedzial, ze on wie jak rozstrzygnac te skomplikowana kwestie.
.....
.....- Taaak? - powiedziala pani z niepokojem, ale i troche z nadzieja, ze moze uda sie uniknac dalszej dyskusji na ten niezbyt wygodny temat.
.....
.....No wiec Marcel powiedzial (a pani go od razu poprawila), ze jego tata powiedzial, ze w telewizorze powiedzieli, ze teraz jest demokracja i jak cos trzeba postanowic to sie glosuje. No wiec oni tez tak zrobia - zaglosuja czy kotek jest kotem czy kotka i jak ustala tak juz zastanie.
.....
.....- Doskonaly pomysl! - pochwalila Marcela pani, nawet zapominajac go tym razem poprawic.
.....
.....Co dzieci postanowily kotek juz jednak nie uslyszal, bo znudzil sie i zasnal. Demokracja odbyla sie wiec bez jego udzialu, ale calkiem niewykluczone, ze nic na tym nie stracil. Tak czy owak - co rozumialoby kazde dziecko gdyby tylko nie chodzilo do tej wlasnie szkoly i w niej nie nadzialo sie na te wlasnie pania - kotek byl kotem, czy tez kotka tak samo przed jak i po glosowaniu. Od czyjegos tam glosowania nic mu sie przeciez nie zmienilo.
.....
.....Ale kotek juz spal i nie mogl tego nikomu wytlumaczyc. 
.....
.....Prawdopodobnie jednak i tak nie zadalby sobie takiego trudu. Koty bowiem zyja duzo krocej niz ludzie, najwyzej dziesiec czy dwanascie lat, i dlatego nie musza sie martwic co uczone demokracji dzieci, gdy juz beda doroslymi ludzmi, znowu wymysla i nad czym im przyjdzie ochota glosowac. Dla kotka byla to kwestia odleglej przyszlosci, wiec sie o nia nie martwil.
.....
.....Ludzie tez waliliby sie mlotkim w palec albo upuszczali sobie cegle na stope duzo czesciej gdyby wiedzieli, ze bol nie nastapi natychmiast a dopiero za trzy lub cztery pokolenia.
.....
.....
.....
.....------
.....Zmrogg
.....