Jak mnie mieli w gazetach opisać |
Grand Prix Warszawy 2000. Maksy.
Po początku licytacji otwarciu 3 karo (konstruktywne) powiedziałem 4 karo, po lewej 5 karo, mój kontra, po czym łatwo stanęliśmy w maksowym kontrakcie 6 pik. Wist karo. Kto słabo licytuje musi dobrze rozgrywać. Już to widziałem, dwa dojścia do stołu treflami (z impasem 10 trefl), trzy kara przebite wysokimi pikami, powrót za pomocą impasu 10 pik i jak się atu dzieli 3-3 to 13 lew, a jak 4-2 to 12 - i jeszcze o mnie w gazetach napiszą. Oddałem:
|